Komentarze: 2
hmmm...no i minely swieta....dobrze ze jeszcze tydzien wolnego:D w swieta nie dzialo sie nic szczegolnego..... troche chora bylam i praktycznie swieta spedzilam sama(w sensie bez rodzinki) bo ciagle wybywali gdzies tam i gdyby nie pawelek to byloby mi smuutno ale czesto mnie odwiedzal i dotrzymywal mi towarzystwa:):) juz czuje sie lepiej i w domu glupawki dostaje bo tak mi nudno wiec chociaz jeszcze czuje sie ostro przeziebiona poprostu musze wychodzic bo bym oszalala...:D no a na bydgoskim zawsze sie cos dzieje....i nudzic na osiedlu chyba nie da rady....hehe:)Wracajac jeszcze do swiat to naprawde balam sie ze bedzie gorzej.....ze atmosfera w domku bedzie hmmm.......taka nie bardzo ale staruszkowie starali sie jak mogli a nawet michal byl mily........
juz niedlugo koniec roku.....ufff wreszcie ten rok sie konczy!!!!!mam nadzieje ze przyszly bedzie lepszy...pozatym gorszy byc juz nie moze.....///i sylwek w piatek łoooooooooooooooooj bedzie sie dzialo...:D:D:D:D:D
Ale najbardzieje nie moge sie doczekac dwoch rzeczy!!!!!po pierwsze:kiedy piotrek przyjedzie:( //a on jakos nie mysli o powrocie/a po drugie mojego obozu zimowego(pod zakopanem)łooooja bedzie fajowo! jeszcze chyba 41 dni:):)
PoZdRaWiAm!!!!!!!!