Archiwum 22 listopada 2004


lis 22 2004 Przepaść się powiększa..Rzeczywistość...
Komentarze: 4

hmmm...

Dzis sobie na WOSie  wspominalam (z Kasiula) takie dawne czasy...wtedy bylo tak niezwykle, nieprzecietnie... Potem porobilo sie tak jak sie porobilo..No ale dopra..Tylko najgorsze jest to ze Ania nie dala rady..wiec moge tylko powiedziec przepraszam..Przepraszam kazdego kto we mnie wierzyl...BEZ komentarza....

Sniezek dzis spadl:D;D;D w koncu siem doczekalam:)hehe!! Szkoda tylko ze Kasiula musiala od razu po szkolce do domku jechac..a tak szczerze to nie chcialoby mi sie samej pozniej wracac taki kawal.....qrde moja mama dzis do warzywniak dzwonila....chyba staruszkowie bede musieli sie wybrac do szkolki bo cos tam nagadala...no ale co tam...NORMALNIE DZIS BYLAM NA WSZYSTKICH LEKCJACH!!!wytrzymalam:)yupii!!

hehe:Pwrocilam do domku i nawet chcialam sie pouczyc,ale qrcze moj kochany tatus chodzil po calym mieszkaniu i sobie gwizdal..A co mu mowilam zeby byl ciszej i zeby przestal bo mnie to rozprasza..to on sobie jeszcze glosniej gwizdal i sie smial....a jak zobaczy moje oceny to bedzie plakal...:) no ale jak ja mam sie w takim domu uczyc??:D A za kfilke i tak Pawelek przyszedl i poszlismy sobie...:P od razu jak zeszlam na dol zostalam przywitana sniegiem...potem przyszli jego koledzy i tez mi sie dostalo...:/ale ja sie odegralam w pareczku...hehe!! bylo smiesznie...bardzo...bardzo smiesznie!!!:D hehe 

chcialabym isc w sobotee do imperium!!!pytalam sie o nocke ale powiedzieli ze to zalezy od ocen i co powie wogole warzywniak....bleeee.

aaania : :