hm...hmm...hmmm/powrot na korty w wielkim...
Komentarze: 11
Wczoraj na kortach bylo fajnie:) na poczatku...hmm mozna sobie wyobrazic jak moglo byc po pol roku nie grania......hehe...Ale pozniej zaczela sie "powazna gra",czulam sie jak kiedys:)klucie w plucach,,power w nogach i jazdaa:)poprostu suuuper!teraz wlasnie tego mi potrzeba!!moj kofaniutki lekarz prosil zebym uwazala na siebie i tak tez zrobilam:)kacha swiadkiem!:P I o dziwo ania rakiety nie zostawila...tak jak to kiedys bywalo:))Ogolnie wypas...
Bardzo sie ciesze ze adam tu przyjechal.pogadalismy troszku i odrazu mi lepiej:)mialam wczoraj go odwiedzic ale jednak nie pojechalam; ta kobieca intuicja.....:)nie bede pisac czemu bo wystarczy napisac...:"mateusz" i wszystko jasne. wiec zostawiam to bez komentarza.
Wszystko ostatnio dziwnie sie uklada ale ania ma juz to wszystko gdzies...nie bede sie przeciez przejmowac.. nie moge naprzejmowalam sie juz duzo i zamknelam to co bylo!!chociaz w sercu gdzies to na dnie zostanie.... ale nigdy juz nie bede sie smucic!!:)))))))))bo nie taka zna mnie swiat!!hehe
Dodaj komentarz